czwartek, 29 sierpnia 2013

Favourite oversize

        Nie stosuj wobec siebie jakichś ogólnych sądów moralnych na podstawie tego, co myślą inni. Nie trać na to energii!



   
  Czasem wpływ innych na naszą postawę wobec siebie jest zdecydowanie zbyt duży. Podchodzimy do siebie bardzo krytycznie, przez co mocno zaniżona zostaje nasza samoocena oraz poczucie własnej wartości. Stajemy się nieśmiali, zamknięci na świat i na innych. Nie spełniamy naszych marzeń, nie robimy tego, na co mamy ochotę i powstrzymujemy się przed niektórymi zachowaniami, bo 'co ludzie powiedzą'. Należy robić tak i tak, bo jak zrobisz inaczej to grzech, bo jak zrobisz inaczej to wszyscy się od Ciebie odwrócą. Słyszeliście to kiedyś? Nie zakładaj białych szpilek, bo *** w nich chodzą. Durne stereotypy, które krzywdzą i są totalnie bez sensu. Ludzie - nie wszyscy, ale raczej większość - żyją w tak ograniczonym świecie, że kontakt z nimi staje się przytłaczający. Jeśli nie ma się silnego charakteru i pewności siebie, nigdy nie uda się zyskać szczęścia. Tylko asertywność i odwaga na to, by być sobą i akceptować siebie takim, jakim się jest daje możliwość spełnienia. 













Sweterek - sh
Spodenki - ??
Balerinki - chińczyk

wtorek, 27 sierpnia 2013

Baskinkove love

Opłakuję coś, czego nigdy nie miałam. Co za absurd. Rozpacz z powodu przeklętych nadziei, przeklętych marzeń i oczekiwań.



           Marzenia towarzyszą nam już od lat dziecięcych, choć wtedy utracone nie bolą aż tak bardzo. Są to po prostu marzenia nierealne, których spełnienie byłoby cudem. Bo która z nas nie marzyła o byciu księżniczką? Nadzieja? Ją też odnajdujemy cofając się w przeszłość. Ile razy czekaliśmy z nadzieją na Świętego Mikołaja? Oczekiwania - nawet takie podstawowe - i tu znów wracamy pamięcią do dzieciństwa - oczekujemy, że mama nas przytuli i że zawsze będziemy dla niej najważniejsi. Z biegiem czasu wiele się zmienia, choć marzenia, nadzieja i oczekiwania nadal pozostają. Są jednak większe, lepiej przemyślane, a ich niespełnienia nie można porównać z największym fizycznym bólem. Źródłem dziecięcych marzeń, nadziei i oczekiwań są przede wszystkim bajki. Nasz dziecięcy świat jest nieco 'ograniczony', dlatego do szczęścia nie potrzebujemy zbyt wiele. W dorosłym życiu czytamy książki, oglądamy filmy, obserwujemy świat nie tylko ten, który 'mamy przy sobie', ale także ten daleki, nieznany... Wtedy pojawiają się piękne marzenia o szczęśliwym życiu, bogactwie, ciche nadzieje na wieczną, romantyczną, szaloną miłość, która będzie zapierała nam dech w piersi i oczekiwania, by świat naszego partnera zaczynał i kończył się na naszej osobie. I wszystko jest pięknie i cudownie, dopóki nie budzimy się ze świadomością tego, że to wszystko fikcja, że nasze wymarzone życie nigdy wymarzone nie będzie. I płaczemy cicho w poduszkę za czymś, czego nigdy nie mieliśmy.

         Bardzo Wam dziękuję za to, że 'mnie czytacie' i za komentarze. W związku z nimi chciałabym jednak zaznaczyć, że wpisy niejednokrotnie nie będą pokrywać się z atmosferą zdjęć. Piszę to, co akurat 'siedzi' w mojej główce, co też nie znaczy, że zawsze utożsamiam się ze smutnym bohaterem mojego tekstu. 
         Chciałabym także zaznaczyć, że cytat, który dziś przytoczyłam pochodzi z fenomenalnej trylogii ''Pięćdziesiąt odcieni Greya''. To zdecydowanie najlepsza historia jaką przeczytałam ( a uwierzcie mi było ich mnóstwo), najbardziej pociągająca i ulubiona do tego stopnia, że jako jedyną, mogę kończąc zaczynać od nowa.







Bluzeczka - New Yorker
Spódniczka - H&M
Balerinki - www.czasnabuty.pl
Biżuteria - prezent

środa, 21 sierpnia 2013

Fraction of a second

 Czasami dzieją się rzeczy, których się nie spodziewamy, pozostawiając uczucie strachu i pustki.. To wtedy  przypominamy sobie jak kruche jest życie...


        Budzisz się i każdego dnia wykonujesz te same czynności. Wokół siebie masz miliony rzeczy, jedne są ważne, inne mniej. Otaczają Cię ludzie - Ci, których kochasz i Ci, którzy nie mają dla Ciebie żadnego znaczenia. Pędzisz przed siebie nie zwracając właściwie na nic uwagi. Jeden dzień jest lepszy, inny gorszy. Każda chwila jest inna, ale praktycznie wszystkie zlewają się w jedną całość i uciekają niedocenione. Życie toczy się nieustannie i nie widzisz w tym niczego niezwykłego. Być może jesteś za nie wdzięczny, ale nie zajmujesz się zastanawianiem się nad tym. Aż tu nagle... w jednym ułamku sekundy... staje się coś, czego zupełnie nie przewidywałeś. Zbyt duża prędkość, rutyna, może brak rozsądku, nieuwaga. Dosłownie chwila wywraca Twoje życie do góry nogami..Widzisz jak całe przelatuje Ci przed oczami. Nie jesteś w stanie wydusić z siebie słowa. Jesteś w szoku. Jakby to, co się dzieje, działo się obok, jakbyś był tylko świadkiem przykrego wydarzenia. Jeszcze przed momentem śmiałeś się i nie przypuszczałeś, że coś może Ci się przydarzyć. Jeszcze przed momentem nie wiedziałeś, jak kruche może być Twoje życie. Ułamek sekundy o nim decyduje. Wtedy widzisz przed oczami osoby, które tak bardzo kochasz, miejsca, które są dla Ciebie ważne i łzy same napływają Ci do oczu... Ta chwila mogła być Twoją ostatnią, zamykając oczy mogłeś już ich nigdy nie otworzyć... I kiedy już ochłoniesz i zdajesz sobie sprawę, że żyjesz - każdego dnia będziesz dziękował Bogu, że tym razem nie zabrał Cię do siebie, że dał Ci jeszcze jedną szansę. Szansę korzystania z chwil, szansę kochania tak... jakby każdy dzień był już tym ostatnim!







Bluzeczka - New Yorker
Spodenki - prezent ( P <3)
Meliski - ?
Bransoletki - House

czwartek, 15 sierpnia 2013

New pearls


        Dziś zupełnie inny post. Przedstawię perełki, które szybko zyskały moje zaufanie. Pierwsza z nich to wygrana w konkursie. Kosmetyk - Lash Extender (Rzęsy w butelce). Przyznam szczerze, że sceptycznie podchodziłam do tego produktu i gdyby nie konkurs pewnie nigdy nie trafiłby w moje rączki, czego bardzo bym żałowała. Rzęsy w butelce to produkt firmy Divaderme. Cena adekwatna do jakości : 59 zł. Lash Extender należy nałożyć na mokrą maskarę zygzakowatym ruchem. Maleńkie mikrowłókienka otulą rzęsy tworząc efekt pogrubionych, wydłużonych i pięknie wyglądających rzęs. Producent wspomina również o przyspieszeniu naturalnego wzrostu, ja na taki efekt nie liczę, bo kosmetyk stosuję tylko na wyjątkowe okazje. Niestety zdjęcie pozostawia wiele do życzenia.




          Kolejna perełka to szczotka do prostowania włosów. Produkt zakupiony także zupełnie przypadkowo. Decyzję podjęłam pod wpływem chwili, choć miałam ogromne wątpliwości jeśli chodzi o skuteczność produktu. I tym razem zostałam pozytywnie zaskoczona. Szczotka pochodzi z Avonu i kosztowała ok 20 zł. Używa się jej podczas suszenia włosów. Moje naturalnie kręcone włosy rzadko dają się ujarzmić, ale tym razem efekt rzeczywiście otrzymałam. Również polecam ;)




         Ostatni kosmetyk kupiłam korzystając z 'Biedronkowej' promocji. Słyszałam o nim wiele dobrego i tym razem nie zawiodłam się. Lip Tint, czyli szminka w kremie to kosmetyk firmy Bell, za którego zapłaciłam ok 8 zł. Początkowo bałam się trochę konsystencji klejącego błyszczyka, ale obawy okazały się niepotrzebne. Kolor jest intensywny i co ważne - zachwyca trwałością. Nie mam niestety zdjęcia, ale naprawdę polecam!