Dwulicowi ludzie za plecami rozgadani przyjaciele fałszywi.
Cytat pochodzi z piosenki, której słuchałam jeszcze kilka lat temu. Sytuacje z ostatnich dni skłoniły mnie do powrócenia na chwilę do tekstu tego utworu. To niesamowite jak bardzo ludzie potrafią być dwulicowi! Myślę, że każdy z nas spotyka takowych osobników na co dzień. Nie potrafię zrozumieć, co daje im takie zachowanie. Dziewczyna, która z zazdrością patrzy na sukcesy swojej przyjaciółki i z niecierpliwością czeka, kiedy tylko potknie jej się noga. Chłopak, który wmawia dziewczynie, jak ważna jest dla niego - oczywiście nie jednej, bo pięćdziesiątce innych pisze w tym samym czasie to samo. Albo też dziewczyna, która udając partnerkę idealną, przyprawia chłopakowi rogi z jego własnym kolegą. Chyba nigdy nie wpadnę na to, skąd biorą się tak fałszywe zachowania. Dlaczego ludzie tak bardzo lubią bawić się innymi i jaką mają z tego przyjemność. Czy na takie zachowanie liczą ze strony innych?
A najgorsze w tym wszystkim jest to, że my im ufamy i nie dociera do nas, że najlepszy przyjaciel to jednocześnie największy wróg!
Pogoda przyprawia o dobry humor, a posty dodaję z największą przyjemnością. Cieszą mnie Wasze komentarze i dają motywację do dalszego działania i doskonalenia siebie samej!
Proszę nie zwracajcie uwagi na tło :)
Cytat pochodzi z piosenki, której słuchałam jeszcze kilka lat temu. Sytuacje z ostatnich dni skłoniły mnie do powrócenia na chwilę do tekstu tego utworu. To niesamowite jak bardzo ludzie potrafią być dwulicowi! Myślę, że każdy z nas spotyka takowych osobników na co dzień. Nie potrafię zrozumieć, co daje im takie zachowanie. Dziewczyna, która z zazdrością patrzy na sukcesy swojej przyjaciółki i z niecierpliwością czeka, kiedy tylko potknie jej się noga. Chłopak, który wmawia dziewczynie, jak ważna jest dla niego - oczywiście nie jednej, bo pięćdziesiątce innych pisze w tym samym czasie to samo. Albo też dziewczyna, która udając partnerkę idealną, przyprawia chłopakowi rogi z jego własnym kolegą. Chyba nigdy nie wpadnę na to, skąd biorą się tak fałszywe zachowania. Dlaczego ludzie tak bardzo lubią bawić się innymi i jaką mają z tego przyjemność. Czy na takie zachowanie liczą ze strony innych?
A najgorsze w tym wszystkim jest to, że my im ufamy i nie dociera do nas, że najlepszy przyjaciel to jednocześnie największy wróg!
Pogoda przyprawia o dobry humor, a posty dodaję z największą przyjemnością. Cieszą mnie Wasze komentarze i dają motywację do dalszego działania i doskonalenia siebie samej!
Proszę nie zwracajcie uwagi na tło :)