czwartek, 28 sierpnia 2014

Flower skirt

Posiadanie miliona znajomych przy sobie nie jest cudem. Cudem jest posiadać jednego prawdziwego, który będzie przy Tobie kiedy milion innych stanie przeciwko.

            Często oceniamy ludzi przez pryzmat tego, ilu znajomych mają. Wydaje nam się, że są oni niezwykle szczęśliwi. Zawsze mają z kim porozmawiać, wyjść, zapanować nad nudą. Często czujemy się samotni, zazdrośni, że to my nie jesteśmy na ich miejscu. Niejednokrotnie jednak nie dostrzegamy słuszności hasła ''Pozory mylą''. W świecie, jakim przyszło nam żyć każdego dnia możemy spotkać się z sytuacją, kiedy ten tłum znajomych okazuje się niczym. Ludzie cierpią na okropną znieczulicę. Kiedy dzieje nam się krzywda, gdy jesteśmy smutni, wcale ich przy nas nie ma, nie chcą się mieszać w nasze...niepowodzenia, bo a nuż jeszcze się nimi zarażą, albo stracą okazję na dobrą imprezę. I wtedy właśnie możemy spostrzec, że jedna jedyna osoba, która przy nas zostaje jest prawdziwym cudem. Nie odwraca się od nas w najgorszym momencie i nie dba o siebie, lecz walczy o choćby jeden nasz uśmiech. Ociera nasze łzy, gdy płaczemy lub płacze razem z nami, opowiada nam śmieszne historie, abyśmy zapomnieli o tym, co złe. Staje w obronie, kiedy inni stają przeciwko! I wtedy właśnie rozumiemy, że lepszy jeden prawdziwy przyjaciel, niż milion fałszywych twarzy!
           To już chyba ostatnia letnia stylizacja, bo pogoda ostatnio przypomina typową jesień. Jest zimno, deszczowo i pochmurno. Mam nadzieję, że mimo wszystko słoneczne dni jeszcze powrócą ;)














Bluzeczka - New Yorker
Spódniczka - prezent
Kolczyki - www.katherine.pl
Buty - Step
       

niedziela, 17 sierpnia 2014

Roses

Staraj się żyć tak jakby czas między wschodem a zachodem słońca był ostatnim w twoim życiu.

      
        Z reguły nie zastanawiamy się nad chwilą, która właśnie się kończy. Nie zdajemy sobie sprawy z faktu, że minęła ona bezpowrotnie. No doceniamy także każdej następnej żyjąc tak, jakby na niczym nam nie zależało. Każdy dzień wydaje się taki sam. Nie brakuje w nim monotonii, na którą nieustannie narzekamy. Bo trzeba wstać, bo trzeba iść do szkoły\pracy, bo trzeba coś ugotować, posprzątać, a potem spać i koniec dnia. W tych wszystkich codziennych czynnościach nie widzimy niczego niezwykłego. I czasem potrzeba ogromnej tragedii żeby to zmienić. Kiedy dowiadujemy się o chorobie własnej, czy naszych bliskich. O ciężkiej chorobie, która może doprowadzić nawet do śmierci wtedy otwierają nam się oczy. Wtedy widzimy naszą przeszłość, która mogła przecież wyglądać inaczej i przyszłość, której być może pozostało niewiele. I wtedy właśnie powinniśmy postawić sobie za motto cytat dzisiejszego posta. Aby doceniać każdą minutę, każdą sekundę życia, by móc uczynić ją wyjątkową, nawet jeśli wypełnia ją czynność dnia codziennego.
        Dziś zupełnie inaczej niż ostatnio. Trochę wahałam się czy dodać te zdjęcia na bloga, ale w końcu się zdecydowałam ;)









Bluzeczka - z szafy mamy
Spódniczka -  C&A
Buty - prezent
Łańcuch - www.katherine.pl

niedziela, 10 sierpnia 2014

Pink skirt

         Na ustach radość, a w sercu ból - to najtrudniejsza z życiowych ról.


          Pamiętam, że natrafiłam na ten cytat kilka lat temu, kiedy miałam jakieś 13-14 lat. Trafiłam na niego w momencie, gdy idealnie wpasował się w sytuacje w jakiej wtedy byłam i dokładnie opisywał to, co wtedy czułam. Każda nastolatka ma swoje problemy. Czasem problemem jest trądzik, czasem fałszywe koleżanki, innym razem niespełniona 'miłość'. Chyba każdy z nas kiedyś przez to przechodził, jest w trakcie, albo jeszcze go to czeka. Problemy, które dla nas były wtedy końcem świata, przez innych lekceważone. Problemy, które skrywaliśmy w sobie udając, że wszystko jest ok. Kilka lat później zatrzymuję się na chwilę i dostrzegam, że jestem w tym samym miejscu co wtedy, wzbogacona o kilka wiosen i problemy, które teraz są już na poważnie. Przychodzi taki etap w życiu, kiedy okazuje się, że tamte niepowodzenia były niczym w porównaniu z tym, co dzieje się obecnie. Kierują nami inne wartości. Zaczynamy widzieć, jak nagle niewidzialna dłoń zabiera nam zdrowie, bliskie osoby, a razem z tym radość i chęć życia. Przychodzą chwile, kiedy brakuje już sił, kiedy w gardle tworzy się wielka gula. A jednak nie wolno nam płakać. Są chwile, kiedy musimy uśmiechać się, kiedy nasza dusza rozpada się na kawałki. Chwile, które czasem trwają niestety zbyt długo...
           Tekst nie należy do najweselszych, ale sami rozumiecie, że w życiu nie zawsze jest kolorowo. Mam za to dla Was kolorową stylizację. Uwielbiam róż od kiedy tylko pamiętam, miałam chwilę, gdy wydawało mi się, że już z niego wyrosłam, ale tylko... wydawało mi się ;) Kiedy zamawiałam tę spódniczkę lekko się wahałam. Myślałam, że cena będzie szła w parze z jakością, a tu niezwykle miła niespodzianka. Spódniczka jest prześliczna i świetnie wykończona ;) Troszkę na nią czekałam, ale było warto!














Bluzeczka - sh
Spódniczka - http://fashion-land.pl/
Kolia - prezent

Zapraszam do polubienia tutaj