środa, 29 października 2014

Butelkowa zieleń

        Jesteś uwięziony między tym, co czujesz,a tym co wypada zrobić i co pomyślą inni. Zawsze wybieraj to, co sprawia, że jesteś szczęśliwy. Chyba, że chcesz, by szczęśliwi byli wszyscy oprócz Ciebie.


 
      Czas tak szybko płynie, że absolutnie z niczym się nie wyrabiam, w dodatku jesienna pogoda i wieczór właściwie zaczynający się popołudniem nie wpływa najlepiej na moje samopoczucie. Tęsknie za latem i energią, jaka wtedy mi towarzyszyła. Myślę, że nie ja jedna?

      Zdjęcia, które dzisiaj pokażę zrobiliśmy na początku jesieni. Słoneczko było mocno zdradliwe. Bluzka na ramiączka nie była wtedy najlepszym rozwiązaniem, na szczęście na dworze nie przebywałam długo. Moje uwielbienie w stosunku do spódniczek chyba nigdy się nie skończy, zakładam je nawet wtedy, kiedy temperatura drastycznie spada. W nich czuję się dobrze i przede wszystkim kobieco. Tę w kolorze butelkowej zieleni zamówiłam dla siostry. Choć początkowo nie byłam do niej przekonana, kiedy przyszła, żałowałam, że nie wybrałam takiej dla siebie. Na szczęście często pożyczamy sobie ubrania. Jak oceniacie ten zestaw?












    Bluzeczka - New Yorker
Kurtka - Troll
Spódniczka - www.fashion-land.pl
Torebka - Mohito
Baleriki - Step

piątek, 17 października 2014

My bff


         Ostatnio posty nie pojawiają się niestety zbyt często, na co ma wpływ wiele czynników. Cieszę się jednak, że są osoby, które czekają na nowy post i systematycznie odwiedzają mojego bloga :)

         Dzisiaj mam dla Was już ostatni post znad morza. Tęsknie za wspaniałym czasem, jaki tam spędziłam - szczególnie teraz, kiedy za oknem zimno i ponuro, a moje dni wypełniają obowiązki, od których najchętniej bym uciekła ;)

         Połączenie spódniczki i sportowych butów kojarzy mi się z czasami podstawówki, kiedy ubierałam się tak spontanicznie, chcąc czuć się komfortowo i jednocześnie dziewczęco bawiąc się z innymi dziećmi. Po latach wracam do tego zestawienia, uważając, że może ono tworzyć ciekawą całość. Zdaję sobie sprawę, iż zdjęcia nie są najlepszej jakości. Mam jednak nadzieję, że tło wszystko Wam zrekompensuje ;)
















T-shirt - Sinsay
Spódniczka - www.fashion-land.pl
Torebka - Mohito
Buty - Nike

środa, 8 października 2014

Makeup Revolution

       

          Dziś nie będzie stylizacji. Przygotowałam dla Was post z moim nowym kosmetycznym odkryciem. Większość z Was pewnie już o nim słyszała. Mowa o marce Make up Revolution, ostatnio uwielbianej przez większość blogerek. Muszę przyznać, że początkowo sceptycznie podchodziłam do owej firmy. Ostatecznie przekonała mnie opinia jednej z blogerek, której zdanie sobie cenię. Tym sposobem w moje ręce trafiła pierwsza paletka cieni, a niedługo potem kolejna, a także rozświetlacz i zestaw do stylizacji brwi.


          Cienie do powiek do nieodłączny element mojego makijażu - zarówno dziennego, jak i wieczorowego. Od jakiegoś czasu marzył mi się porządny zestaw. Szczytem marzeń byłaby paletka Naked, ale ze względu na cenę niestety nieosiągalna. W Internecie znalazłam opinię porównującą paletki firmy Make up Revolition ( Iconic 1,2,3 ) do paletek z Naked. Kolorystycznie i jakościowo rzekomo wierna kopia legendarnych cieni. Najbardziej w mój gust trafiła kolorystyka Iconic 3, niestety nie była dostępna w żadnej z internetowych drogerii, więc zamówiłam inną, która również mi się spodobała, a mianowicie Essential Shimmers. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona jakością cieni. Są bardzo dobrze napigmentowane i niezwykle trwałe.  Nie rolują się. Małą wadą jest, że niektóre troszkę się osypują. Paletka utrzymana jest w kolorystyce naturalnych brązów i beżów. Doskonale nadaje się do stworzenia makijażu dziennego, jak i wieczorowego. Opakowanie jest estetyczne, dość solidne. Cena - 20 zł, Naprawdę baaardzo atrakcyjna, jak na tak fantastyczną jakość. Dlatego też wkrótce potem, kiedy znalazłam upragnioną Iconic 3 zamówiłam bez zastanowienia. Podobnie jak Essential Shimmers rewelacyjna jakość i jak dla mnie idealna kolorystyka. Ta paletka jest zdecydowanie moją ulubioną. Nie miałam Naked, więc nie mogę dokonać porównania, ale patrząc na kolorystykę i czytając opinię innych blogerek myślę, że są uzasadnione.





Makeup Revolution Essential Shimmers - http://puderek.com.pl/



  Makeup Revolution Iconic 3 - http://urodomania.com/

          Kolejny kosmetyk, bez którego nie wyobrażam sobie życia to zestaw do stylizacji brwi. Wcześniej używałam zwykłych cieni do powiek, ale postanowiłam zamówić coś bardziej profesjonalnego. Zamówiłam ciemniejszy zestaw, choć chyba jest odrobinkę za ciemny. W skład zestawu wchodzą trzy odcienie cieni, wosk, pęseta oraz skośny pędzelek. Cienie niestety bardzo się osypują, ale są dobrze napigmentowane. Zestaw z lustereczkiem, opakowanie solidne. Cena - 12, 50 zł. Nie jestem zachwycona tym zestawem, ale za tą cenę nie żałuję ;)





Makeup Revolution brow kit medium-dark - http://urodomania.com/

          Ostatni kosmetyk, jaki Wam przedstawię był na mojej liście już od dawna. Nigdy nie miałam rozświetlacza, a bardzo spodobał mi się efekt, jaki daje. Nie wiedziałam jednak, jaki wybrać, więc zakup odkładałam. W końcu znalazłam pozytywne opinie o rozświetlaczach Makeup Revolution. Zdecydowałam się na odcień Peach Lights. Myślałam, że będzie bardziej brzoskwiniowy ( ma odcień różu ) i to właściwie jedyne rozczarowanie tym kosmetykiem. Poza tym jestem bardzo pozytywnie zaskoczona pigmentacją. Już odrobina kosmetyku daje odpowiedni efekt. Tworzy na policzku delikatną, pastelową poświatę. Kosmetyk nadaje się również do rozświetlenie kącików oczu. Opakowanie solidne. Cena - 15 zł. Bardzo polecam ten kosmetyk, choć ja wybiorę następnym razem inny odcień.



Makeup Revolution Rozświetlacz Peach Lights - http://urodomania.com/




Mieliście do czynienia z tymi kosmetykami? A może coś jeszcze tej firmy przykuło Waszą uwagę?
Czekam w komentarzach :)

piątek, 3 października 2014

Cute blouse

           Wiesz dlaczego dzieci są szczęśliwe? Bo myślą tylko o tym, co tu i teraz... Nie zamartwiają się przeszłością i przyszłością.

          Kiedy byłam dzieckiem nie interesowało mnie to, co robiłam wczoraj, ani co będę robić jutro. Miałam miliony różnych zajęć, a nawet kiedy się nudziłam nie zaprzątałam sobie głowy dniem wczorajszym, czy dniem jutrzejszym. Dziś często rozpamiętuje co było, zastanawiam się, czy mając szansę przeżycia któregoś dnia na nowo nic bym w nim nie zmieniła? Zastanawiam się nad decyzjami, które podjęłam, nad ludźmi, którym zaufałam.. Gdy kończę już myśleć o 'wczoraj' stawiam pytanie 'o jutro'. Jakie będzie? Z czym dane mi będzie się zmierzyć, jakie decyzje będę musiała podjąć i czy dokonam odpowiedniego wyboru. I tkwię w takim błędnym kole zapominając nieustannie o dzisiaj, które wkrótce potem staje się wczoraj. Mała Daria nieustannie się śmiała, miała głowę pełną pomysłów i same kolorowe scenariusze. Mała Daria jednego dnia była modelką, drugiego lekarką, trzeciego nauczycielką i absolutnie nikt nie psuł jej nigdy planów. Mała Daria nie czekała, aż marzenia się spełnią, po prostu je spełniała. Czasem brakuje mi tej małej Darii i jej wiecznie kolorowego, beztroskiego życia... Dzieci nie szukają szczęścia, dzieci wiedzą, że same mogą je sobie wyprodukować, dlatego to właśnie z nich powinniśmy brać przykład.

        Październik zagościł już u nas na dobre, a ja nic sobie z tego nie robiąc pokażę Wam jeszcze wakacyjne stylizacje. Bluzeczka, którą Wam pokażę zyskała miano ' koszulki nocnej ', chyba ze względu na bieliźniane wykończenie. Ja jestem nią zachwycona i nie mogę się doczekać kolejnych słonecznych dni, aby móc ją zakładać ;)












Bluzeczka - New Yorker

Spodnie - Stradivarius
Sandałki - Step
Naszyjnik i torba - Mohito