Tak dawno mnie tu nie było, że chyba odzwyczaiłam się od pisania postów. Jeśli jesteście ze mną od początku dobrze wiecie, że zwykle znikam w okresie zimowym. Zajmuję się wtedy tym, co co jest dla mnie niesamowicie przyjemne, a mianowicie czytaniem książek i tym, co mniej przyjemne, ale pożyteczne - zaliczaniem egzaminów. Tak więc nie leniuchuję. Nie myślcie jednak, że zapomniałam o blogu, każdego dnia go odwiedzam i cieszę się, że Wy nie zapominacie o mnie! A skoro za oknem świeci przepiękne słońce, a dni stają się coraz dłuższe pora obudzić się z zimowego snu i zaskoczyć Was nowym postem :)
Stanie przed obiektywem po takim czasie nie wyszło najlepiej, mam jednak nadzieję, że skupicie się na stylizacji. Sweterek jest zdecydowanie moim faworytem. Niesamowicie ciepły i milutki w dotyku. W dodatku kupiony podczas zimowych wyprzedaży, podobnie jak miętowe szpileczki - tyle szczęścia! :)
Top - New Yorker
Kardigan - Reserved
Spodnie - Stradivarius
Szpilki - ??
Naszyjnik - Pepco